sobota, 23 kwietnia 2016

Zawalilam

Przepraszam, przepraszam, przepraszam.
Jestem niesłowna i nieodpowiedzialna. Znowu. 

Prawda jest taka, że nie mam weny na to opowiadanie. Już od jakiegoś czasu. Gdy tylko próbuję coś pisać, mam blokadę, albo piszę coś tak beznadziejnego, że zaraz to usuwam. Wypaliłam się. Stwierdziłam, że ta historia mi się nie podoba. A nie chce pisać czegoś, z czego nie jestem dumna. To bez sensu. Ale chcę pisać. Ostatnio zbyt mało czasu poświęcam samej sobie, rozwijaniu siebie. I nie podoba mi się to. Nie chcę być taka, jak reszta moich znajomych. Chcę się rozwijać. Robić to, w czym jestem dobra. 
Dlatego zdecydowałam, że wystartuję z nową historią. Link do bloga macie poniżej. Przepraszam was raz jeszcze i mam nadzieję, że mimo wszystko chociaż część z was wyrazi chęć dalszego czytania mojej twórczości.



2 komentarze:

  1. Wypalenie się jest dość częstym zjawiskiem wśród pisarzy, więc to rozumiem. Link dodam do obserwowanych.
    Dużo weny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymaj się :)
    To zdaża się nawet najlepszym!

    OdpowiedzUsuń